Re: KONIEC SM!!!!!! HAHAHAHAHAHAHA!!!!
@Tinker Bell - w pełni podzielam Twoje zdanie. To od nas samych również zależy, w jakim żyjemy otoczeniu, jak szanujemy ustanowione przez nas samych zwyczaje i normy obyczajowe.
Co do...
rozwiń
@Tinker Bell - w pełni podzielam Twoje zdanie. To od nas samych również zależy, w jakim żyjemy otoczeniu, jak szanujemy ustanowione przez nas samych zwyczaje i normy obyczajowe.
Co do stanu wyższej konieczności - dyskomfort gastryczny bywa usprawiedliwieniem chwilowego pozostawienia samochodu w miejscu niedozwolonym (dość kuriozalna sytuacja ale zdarza się). Czy Ty, jako kobieta, będąc w stanie poważnego dyskomfortu gastrycznego zdecydowałabyś się na defekację, excuse moi...w majty? Wątpię. Raczej desperacko szukałabyś możliwości uniknięcia, jakże dla kobiety, sytuacji wstydliwej i mocno naruszającej Twoją intymność.
Prostak z SM zapewne nie uznałby Twojego dyskomfortu za wystarczający argument, że akurat na kwadrans pozostawiłaś samochód "gdziekolwiek" - ktoś, kto miałby świadomość prawną i rozumiejący istotę stosowania prawa, jedynie ograniczyłby się do pouczenia Cię, o ile w ogóle by chciał kontynuować z Tobą ten temat.
Powyższe jest oczywiście przykładem skrajnym ale obrazującym istotę problemu, jak zachowawczość w stosowaniu prawa może być jego wypaczeniem.
zobacz wątek