Nie wiem jak w Błękitnym Żaglu ale w moim hotelu przewinęło się kilku "konserwatorów", z czego co drugi był alkoholikiem, nie przychodził do pracy bo zachlał. No halo - oni mają zarabiać po 20 zł...
rozwiń
Nie wiem jak w Błękitnym Żaglu ale w moim hotelu przewinęło się kilku "konserwatorów", z czego co drugi był alkoholikiem, nie przychodził do pracy bo zachlał. No halo - oni mają zarabiać po 20 zł netto/godzinę? Z tego co wiem, w branży jest trudno o porządnego fachowca choćby z tego względu... my mamy teraz firmę zewnętrzną, płacimy dosyć grube faktury ale przynajmniej robota jest zrobiona...
zobacz wątek