W Da Grasso zamawiałam pizzę już wielokrotnie, zawsze była smaczna, no, może trochę zimna. Można by się też przyczepić do dość wysokich cen i długiego czasu oczekiwania (zawsze była to ponad godzina i to w tej samej dzielnicy) - w każdym razie nie narzekam za bardzo, bo może mają naprawdę dużo zamówień i ciężko się wyrobić. Już ostatnio byłam trochę zdziwiona, kiedy to pan dostawca domagał się napiwku, nie było to może bardzo nachalne i niemiłe, ale się zdarzyło. Jednak po dzisiejszym zamówieniu już wiem, że to był mój ostatni raz. Jedna pizza była niedopieczona, a druga była cienka i w pewnym miejscu zauważyłam ubytek ciasta, po prostu była dziura, przez którą przeświecało sreberko. Poza tym było tak mało szynki, że zastanawiałam się, czy przypadkiem nie zamówiłam z samymi pieczarkami, a szynkę dorzucili mi w gratisie. W dodatku sosy, bardzo fajnie, że dorzucają je w gratisie, ale jak zobaczyłam dzisiaj sos czosnkowy, to się zwyczajnie roześmiałam, było go ledwo na dnie, pomidorowy za to prawie się wylewał. No cóż, za taką cenę chciałabym dostać porządną pizzę.