A ja was nie rozumiem...
Skąd trzeba się urwać, żeby szukać wyrafinowanej rozrywki w filmie noszącym tytuł "Kac cośtam"? Jest to jeden z filmów przeznaczonych do urozmaicania męskich wieczorków piwnych i tym podobnych...
rozwiń
Skąd trzeba się urwać, żeby szukać wyrafinowanej rozrywki w filmie noszącym tytuł "Kac cośtam"? Jest to jeden z filmów przeznaczonych do urozmaicania męskich wieczorków piwnych i tym podobnych iwentów, podobnie jak jego pierwowzór z Vegas. Tego typu rozrywka też bywa potrzebna i z pewnością twórcy nie mieli w tym przypadku ani trochę wyższych ambicji.
zobacz wątek