Widok
Kajak spływ dla osoby ~40 kg :-)
Choćby dziś, ale ważne cały lipiec. Rzeką Redą z Redy do Oslonina, pół dnia. Rzeka nizinna, arcyłatwa, nieco meandrująca, rezerwat Beka, dzika plaża, trochę po otwartej Zatoce Gdańskiej.
Proponuję spływ dla osoby lekkiej, bo to mały kajak dmuchany, niezatapialny, pięciokomorowy, ale przeciążony znacznie traci prędkość. Płeć i wiek mi obojętne, proszę o trochę sprawności fizycznej i niepalenie. Trzeba wziąć swoje picie i przekąskę. Oferuję kajak, kapok, wiosła grenlandzkie, dojazd samochodem tam i siam. Wszelkie "dlaczego" i inne detale odpowiem telefonicznie 794117505
Proponuję spływ dla osoby lekkiej, bo to mały kajak dmuchany, niezatapialny, pięciokomorowy, ale przeciążony znacznie traci prędkość. Płeć i wiek mi obojętne, proszę o trochę sprawności fizycznej i niepalenie. Trzeba wziąć swoje picie i przekąskę. Oferuję kajak, kapok, wiosła grenlandzkie, dojazd samochodem tam i siam. Wszelkie "dlaczego" i inne detale odpowiem telefonicznie 794117505
1
0
40 kg? Zabierz dziecko (siostrzenicę, 11-letniego syna sąsiadki etc.). Nawet moja filigranowa dorosła koleżanka waży ze 45 kg ;)))
2
0
Ograniczenie wagowe powoduje że propozycja z potencjalnie ciekawej robi się absurdalna.
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
1
0
Ograniczenie jest sprzętowe. To jest bezinteresowna oferta, nie muszę się tłumaczyć.
Ale chcę wypróbować sprzęt, by wozić synka, który mieszka za granicą z mamą z którą się rozwiodłem. Miedzy innymi dziś skończyłem robić wiosło grenlandzkie o wadze pół kilo. Jestem doświadczonym kajakarzem, ale zawsze pływam sam, także po morzu, także w Arktyce. Ostatnio poznaję polskie rzeczki, a Redę znam szczegółowo. To nie jest propozycja z podtekstem erotycznyem, który tu sugerujecie, co świadczy tylko o was, że wam czegoś brak, sorry.
Nie dopisałem, ale może być dziecko, o ile rodzice się OBOJE zgodzą. Ale wolę dorosły "bagaż".
Ale chcę wypróbować sprzęt, by wozić synka, który mieszka za granicą z mamą z którą się rozwiodłem. Miedzy innymi dziś skończyłem robić wiosło grenlandzkie o wadze pół kilo. Jestem doświadczonym kajakarzem, ale zawsze pływam sam, także po morzu, także w Arktyce. Ostatnio poznaję polskie rzeczki, a Redę znam szczegółowo. To nie jest propozycja z podtekstem erotycznyem, który tu sugerujecie, co świadczy tylko o was, że wam czegoś brak, sorry.
Nie dopisałem, ale może być dziecko, o ile rodzice się OBOJE zgodzą. Ale wolę dorosły "bagaż".
1
0
>To nie jest propozycja z podtekstem erotycznyem, który tu sugerujecie, co świadczy tylko o was, że wam czegoś brak, sorry.
Kto sugeruje??? Komu czegoś brak??? Nie wiem, jakich sam jesteś gabarytów, ale kobietek o wadze 40 kg jest naprawdę NIEWIELE. A facetów o tej wadze nie ma.
Kto sugeruje??? Komu czegoś brak??? Nie wiem, jakich sam jesteś gabarytów, ale kobietek o wadze 40 kg jest naprawdę NIEWIELE. A facetów o tej wadze nie ma.
1
0
"...ale kobietek o wadze 40 kg jest naprawdę NIEWIELE. A facetów o tej wadze nie ma."
A żaden normalny rodzic nie puści swojego dziecka z obcą osobą na spływ kajakiem. Jedyną osobą, która wspomniała o podtekście erotycznym jesteś ty Tomaszu.
A żaden normalny rodzic nie puści swojego dziecka z obcą osobą na spływ kajakiem. Jedyną osobą, która wspomniała o podtekście erotycznym jesteś ty Tomaszu.
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
1
0
Myślę że jakąś część siebie pozostawić mogę na lądzie i ruszam kajakiem..ps.lepiej nogi czy ręce...hmm..chyba lepiej nogi wszak mam wiosłować;)...sorry za ten wtręt ale..no nie mogłam się oprzeć;)
1
3
Przetestowałem mój pomysł wczoraj, z balastem w postaci szczególnie dużej paki gratów obozowych. Za to miałem wygodny biwak. Wyruszyłem wieczorem, tuż przed deszczem, na nocleg w Bece dotarłem w nocy. Zimorodki, lisy, czaple, odludzie, a bez przenosek. Ze słabszym pasażerem, niezdolnym dodać prędkości, to jednak wycieczka na caluteńki dzień, a nie na parę godzin. Może jednak Piaśnica, albo tylko Motława...
0
0