Nie mówię, żeby zapraszać od razu 100 czy 200 osób, ale żeby nie zaprosić rodziców, rodzeństwa i dziadków to trzeba być chamem (o ile się ma, jeśli nie ma to przepraszam).
Nie mówię, żeby zapraszać od razu 100 czy 200 osób, ale żeby nie zaprosić rodziców, rodzeństwa i dziadków to trzeba być chamem (o ile się ma, jeśli nie ma to przepraszam).
zobacz wątek