Leczyłam się u Pani Olszewskiej. W skrócie: zajmowała się moim problemem przy zajściu w ciążę. Zachwycała się Pani moim pecherzykiem, nastepnie super- pecherzyk pękł. Co pare dni najlepiej chciala mnie Pani doktor widzieć na wizycie. Po pewnym czasie sama stwierdziłam, że czas z tym skończyć bo to wyzysk. Zmienilam lekarza, który w pierwszej kolejnosci skierował mnie na drożność jajowodów i co? Okazało sie, że ten moj piekny pecherzyk jest w niedroznym jajowodzie! Z takim skutkiem moglabym sie u Pani doktor leczyć do konca życia. Stracony czas, pieniądze i dużo stresu.