Re: Kara za nie sprzątanie po psie
Widzę, że nie wyraziłam się dość jasno, ewentualnie niektórzy mają problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Pozwolę sobie zatem na krótkie, aczkolwiek treściwe wytłumaczenie.
Odnosiłam się do...
rozwiń
Widzę, że nie wyraziłam się dość jasno, ewentualnie niektórzy mają problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Pozwolę sobie zatem na krótkie, aczkolwiek treściwe wytłumaczenie.
Odnosiłam się do wypowiedzi ~kk, który/-a zarzuca, że pies LEJE (czyli jak rozumiem sika a nie za przeproszeniem sr*) po wyjściu z klatki, na trawnik i na koło samochodu. Z wymienionych miejsc własność tej osoby stanowi jedynie samochód. Reszta jest częścią wspólną. Właściciel psa ma obowiązek sprzątać po swoim psie, ale (przepraszam za wulgaryzm) tylko jego g*wno, natomiast moczu nie ma możliwości. Pisałam o tym we wcześniejszej wypowiedzi. Jeżeli chce Pan/Pani mieć prawo do wystawienia zakazu wyprowadzania psa na jakimś terenie to musi Pan/Pani zakupić działkę. Wtedy w niektórych krajach za wejście na teren należący do Pana/Pani można by takie zwierzę nawet odstrzelić (wraz z właścicielem). Dopóki mieszka Pan/Pani w bloku niestety musi się Pan/Pani pogodzić z faktem, że psy mogą chodzić po całym terytorium części wspólnej budynków (tak samo jak ich właściciele) i Panu/Pani nic do tego. No chyba, że regulamin wspólnoty stanowi inaczej.
Jeżeli Pan/Pani tego nie rozumie to albo mi brakuje inteligencji albo Pan/Pani ma za mało wyobraźni. Ewentualnie ma Pan/Pani za dużo czasu wolnego i lubi się wdawać w tzw. "pyskówkę" w jakimkolwiek temacie. Ot tak, żeby sobie pogadać, pomarudzić, zaleźć komuś za skórę, czy też się po prostu pośmiać. To się chyba nazywa "trolling" w dzisiejszych czasach. W takim wypadku czegokolwiek bym nie napisała Pan/Pani stanie w opozycji do mojej opinii a na takie dyskusje nie mam niestety czasu. Prowadzimy rozmowę na dwóch różnych poziomach (w końcu zostałam porównana do bobasa; nie od dziś wiadomo, że kobiety lubią być odmładzane, zatem dziękuję), więc pozwolę sobie zakończyć tę konwersację w momencie, kiedy jestem jeszcze w stanie traktować temat z uśmiechem.
Pozdrawiam
zobacz wątek