Odpowiadasz na:

Byłam nie dawno z dzieckiem (3,5 roku) w przychodni na Jaskółczej. Nie pamiętam nazwiska, ale to był starszy gość. Sympatyczny, cudowne podejście do dziecka, szczegółowo badał, robił echo serca,... rozwiń

Byłam nie dawno z dzieckiem (3,5 roku) w przychodni na Jaskółczej. Nie pamiętam nazwiska, ale to był starszy gość. Sympatyczny, cudowne podejście do dziecka, szczegółowo badał, robił echo serca, opowiadał co i jak. Mały był zachwycony i zajęty obrazkami na ekranie usg żeby, nie miał czasu na nerwy i płacz. Wizyta w narach NFZ.

zobacz wątek
7 lat temu
~Miśka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry