Nigdy nie miałam tak zniszczonych włosów, jak po wizycie u Pani Agaty w tym salonie, suche siano, jeden wielki kołtun, teraz na odżywki wydaje sporo kasy, bez odżywek nigdy bym ich nie rozczesała, a najgorsze że mam juz połowe mniej włosów, od razu po pierwszym myciu zaczeły wypadac na potęgę, naprawde straszne, jestem załamana... Po trzecie kolor, czyli chłodny blond, zszedł całkowicie po 3 myciach (został taki żółty blond). To co zastosowała Agata to AirTouch, dodam że nie chciałam blondu, chciałam przykryć siwe ciemnym odcieniem i ściąć do ramion (niestety Agata jest fanką długich włosów, jak stwierdziła..), ale jak spojrzałam na zegar to była już 9:30 i po ciągłych namowach, o super efekcie, takim instagramowym, i ze na 100% bedzie pasowało, i że ona nie nie che farbowac na ciemny kolor bo to tylko przykrycie siwych na 3 miesiące, a jak ona zrobi to będzie efekt na 6 miesięcy... poddałam się... Dodam, że mówiłam, iż moje włosy, nie lubią szuszenia, a tu zaproponowała mi airtouch. Jak przyszłam o 9:00, wyszłam o 16:00, koszt całkowitego zniszczenia włosów 880zł plus teraz wydaje sporo na rozne odzywki, wlosy nadal wypadają.. koszmar, włosy zostały spalone.