Re: Karty płatnicze i Lewiatan
Tak,zrobiłam to z pełną świadomośćią.Na samym początku ja płaciłam moją kartą,ale potem dałam jemu i byłam ciekawa czy mu sprzedadzą towar.No i skasowały go ku mojemu zaskoczeniu.Potem nie...
rozwiń
Tak,zrobiłam to z pełną świadomośćią.Na samym początku ja płaciłam moją kartą,ale potem dałam jemu i byłam ciekawa czy mu sprzedadzą towar.No i skasowały go ku mojemu zaskoczeniu.Potem nie wierzyłam,że one są aż tak lekkomyślne i stałam obok i patrzyłam na to co one wyprawiają.Kopara mi opadła,no ale cóż.Zrobiłam to celowo.
Wiesz,ja też jakieś 4 lata temu pracowałam na kasie.Ale my musiałyśmy sprawdzać czy podpisy się zgadzają i czy płeć chociaż się zgadza.I gilało nas to że to mąż,syn,dziadek czy ktokolwiek inny.Prawo jest takie,że kartę powinno sie zatrzymać i właściciel najlepiej niech ją sam odpierze.A gdyby była kradziona to co????Kasjerka by za to bekła.
Także w skrócie piszą to jest z****ny obowiązek kasjerek przynajmniej płeć i zgodność podpisów i nie powinno ją obchodzić to,że klienci się niecierpliwiom,bo jak coś zrobi nie tak to ona poleci za to a nie oni.
Pozdrawiam
zobacz wątek