Bzdety opowiadacie, towarzyszu, aż przykro czytać. Kebab może być pyszny albo obrzydliwy. Trochę tego w życiu jadłam, włącznie ze słynnym oryginalnym tureckim kebapem robionym przez rodowitych...
rozwiń
Bzdety opowiadacie, towarzyszu, aż przykro czytać. Kebab może być pyszny albo obrzydliwy. Trochę tego w życiu jadłam, włącznie ze słynnym oryginalnym tureckim kebapem robionym przez rodowitych Turków. Jadłam też pierwszy kebab w Polsce, ten sopocki, otwierał go kolega mojej mamy, był inny, ale też bardzo smaczny, w kolejce trzeba było postać nieraz i godzinę. To u nas w Bojanie obok kebabu nawet nie stało, niestety, co stwierdzam z przykrością.
PS
Złotych, nie "złoty".
zobacz wątek