Re: Kiedy mija dyschezja niemowlęcą
I jak, bylas u pediatry? Ja w końcu zapisałam synka prywatnie do gastrologa, termin mam na koniec lipca.
Próbowałam mu zmniejszyć dawkę laktazy o połowę, pierwszego dnia było trochę lepiej,...
rozwiń
I jak, bylas u pediatry? Ja w końcu zapisałam synka prywatnie do gastrologa, termin mam na koniec lipca.
Próbowałam mu zmniejszyć dawkę laktazy o połowę, pierwszego dnia było trochę lepiej, ale kolejne dni już dużo gorzej. Mój syn dużo je i musi mieć jakąś mega szybką przemianę materii, bo nawet jak zrobi kupkę to często po dwóch godzinach już mu się nazbiera na kolejną, której nie może wypchnąć. Nawet sobie nie mogę wyobrazić jak cierpi Twoje dziecko, skoro robi kupkę raz na parę dni.
Ja niby wiem, że to trzeba przeczekać ale jest mi ciężko. Od czasu narodzin syna opuszczam dzielnicę tylko na wizyty z synem u specjalistów. Na spacery jeżdżę tylko wokoło bloku, bo go wybudza ból brzucha, płacze w niebo głosy i muszę pędem wracać do mieszkania. Jak mamy gości to za długo z nimi nie posiedzę, bo synka zaraz boli brzuch i muszę go masować, wyginać i nosić na rękach. Nie mam kiedy zjeść, napić się, w mieszkaniu chlew, a sama wyglądam jak siódme nieszczęście...
zobacz wątek