Re: Kiedy mija dyschezja niemowlęcą
Moja mała miała bóle brzucha od urodzenia. Dopiero po 2 miesiącach przeszłam na dietę gdyż posłuchałam położnej, która mówiła że powinnam wszystko jeść a u dziecka takie bóle to naturalne. Gdy...
rozwiń
Moja mała miała bóle brzucha od urodzenia. Dopiero po 2 miesiącach przeszłam na dietę gdyż posłuchałam położnej, która mówiła że powinnam wszystko jeść a u dziecka takie bóle to naturalne. Gdy zaczęłam stosować dietę minimalnie się polepszyło ale dalej borykałem się z bólami. Espumisan debridat lub sab simplex nie działały czasami tylko sporadycznie. Dziecko miało ataki po jedzeniu przed jedzeniem różnie. W czasie ataków bujałam ja na rękach naciskając ręka na brzuch jednoczenie go masując. W czasie koronowirusa trudno było o wizytę u lekarza były tylko konsultacje telefoniczne. U mnie minęło po 3 miesiącach i 3 tygodniach. Mała ma teraz 4 miesiące i wieczorami po karmieniu jeszcze potrzebuje masażu ale nie jest to już żaden atak. Po prostu przyszedł taki dzień że problem sam znikł. To prawda że trzeba cierpliwości i czasu. Dieta jest
potrzebna. Coś w tym jest prawdy jak to pediatra powiedział dziecko potrzebuje 100 dni żeby się nauczyć synchronizacji puszczania bąków :) Leżenie na brzuchu, rolowanie się z pleców na brzuch i podciąganie nóżek do góry bardzo pomaga. Mam teraz wrażenie że ona jak coś ją gniecie to sama roluje się na brzuch i wtedy puszcza bąki tak jak by zrozumiała że to jej pomaga.
Do spania tez kładę ja na brzuchu ale dziecko musi mieć już dobrze wyćwiczony kręgosłup i główkę . Pozdrawiam i życzę cierpliwości
zobacz wątek