Oto polska milosc do psow.
W bloku pies siedzi sam wiekszosc dnia w czterech scianach i wyje z rozpaczy. Wypuszczany jest na 5 min przed klatke, zeby zrobil co trzeba i koniec.
Na...
rozwiń
Oto polska milosc do psow.
W bloku pies siedzi sam wiekszosc dnia w czterech scianach i wyje z rozpaczy. Wypuszczany jest na 5 min przed klatke, zeby zrobil co trzeba i koniec.
Na wsiach, kazdy musi miec od razu pieska do swojego domku z ogrodkiem. Po tygodniu piesek sie nudzi, wiec juz nikt z nim nie wychodzi na spacer. Przeciez moze pobiegac po ogrodku. Ale robi g... oraz tratuje kwiatki wiec i tak nie dobrze. W koncu wypuszczany jest za plot - niech sam pobiega. Wtedy lata, straszy ludzi, robia sie watahy agresywnych psow. A na koniec trafia do klatki 3x3m, zeby nie przeszkadzal. I tyle.
zobacz wątek