Odpowiadasz na:

Ja mieszkam w blizniaku, to jest dopiero masakra

za ściana hołota z dwójką bachorów wiecznie biegających i walącychy kopytami, ujadanie psa i wrzaski, w weekendy i swieta chlanie wieczorami i darcie mordy. Nie da sie niczym wyciszyc. Na prosby... rozwiń

za ściana hołota z dwójką bachorów wiecznie biegających i walącychy kopytami, ujadanie psa i wrzaski, w weekendy i swieta chlanie wieczorami i darcie mordy. Nie da sie niczym wyciszyc. Na prosby reaguja agresywnie i tekstami: wolnosc tomku w swoim domku. Na hołotę nie ma rady. Nie ma przepisów w tym kraju.

zobacz wątek
11 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry