Odpowiadasz na:

palacze

zgadzam się z przedmowcami i dołączam się do nich w temacie kopcenia fajek na balkonach na Łódzkiej to nagminne zjawisko, baranie jeden z drugim jak wynająłeś sobie mieszkanie i jesteś nałogiem to... rozwiń

zgadzam się z przedmowcami i dołączam się do nich w temacie kopcenia fajek na balkonach na Łódzkiej to nagminne zjawisko, baranie jeden z drugim jak wynająłeś sobie mieszkanie i jesteś nałogiem to truj sam siebie w chałupie a nie wychodzisz na balkon i trujesz innych dookoła, ja nie palę dym wyczuwam ze stu metrów a co dopiero z balkonu obok, wleź bezmózgu do łazienki stań pod wyciągiem i kopć sobie do bolu nikt nie poczuje. Mam jeden pokoj i nie będę zamykał okna dusił się zwłaszcza latem przez nałoga jednego z drugim (naloga tymczasowego, bo właściciele mieszkań raczej się zachowują dbają o relacje między sąsiadami najgorsi są ci wynajmujący tacy mają wszystko w nosie porozrabiająją miesiąc rok i idą na inne mieszkanie i taka prawda, TĘPIĆ BALKONOWYCH PALACZY !!! I WSZELAKICH INNYCH ŁACHUDRAKÓW !!! (W Californi nie można już palić nawet we własnym mieszkaniu, ale nam daleko jeszcze do nich)

zobacz wątek
11 lat temu
~piotrek

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry