na brykające bachory i niereagujących na to rodziców trzeba wymysleć jakis cwancyk
wal w kaloryfer jak latają, w końcu ich starzy zakumają, że tłuczenie w kaloryfer ściśle wiąże się z tupaniem ich dzieciaków i może wtedy dla kompromisu uspokoja swoje pociechy
wal w kaloryfer jak latają, w końcu ich starzy zakumają, że tłuczenie w kaloryfer ściśle wiąże się z tupaniem ich dzieciaków i może wtedy dla kompromisu uspokoja swoje pociechy
zobacz wątek