Widok
Zależy jaki tam u Was ruch w interesie, a raczej planujecie na "chodliwe" miesiące.W Krakowie wszystko załatwia się rok wcześniej.Tzn nie wszystko, a salę i termin w kościele. My planowaliśmy na czerwiec 2004 ale już na początku września okazało się, żę nie ma fajnych sal
(i tanich).Tak więc pozostał nam wrzesień. Zaliczka wpłacona, termin w kościółku zaklepany, jutro podpisuję umowę z orkiestrą- ale z tym akurat nie ma się co aZ tak spieszyc, chyba ze kapela super to i ma wzięcie.
Pozdrawiam i radzę zacząć się rozglądać! I pogrzebać w internecie po różnych dyskusyjnych listach/forum w tym temacie. Mnie bardzo pomagaj
Na wiosne to troche za pozno. My co prawda tez sie nie pospeszylismy, bo zaczelismy od stycznia a wesele bylo pol roku pozniej. Nie ma co przesadzac,tzreba zaklepac kosciol,pochodzic na nauki i do poradni, sale juz zarezerwowac, zespol muzyczny, kamerzyste i fotografa. My orkistre tez w styczniu wzielismy, potem kamerzyste chyba dopiero w kwietniu, a fotografa jeszcze pozniej i wyszlo wszystko dobrze.najgorzej to te nerwy,ze jeszcze tyle tzeba zalatwic, a nic sie nie ma,ale powoli wszystko sie uda. troche czasu zabieraja nauki w okscile i w poradni, ale tzreba sie spiac i chodzic. powodzenia.
My zaplanowaliśmy wesele na VII-VIII przyszłego roku. Wydawało nam się że mamy dużo czasu, ale podczas wizyty w hotelu, który wybraliśmy, okazało się, że wolny jest jeden termin 21. VIII. Tak więc nie było wyboru. Natomiast u księdza pod koniec września nie było żadnych problemów z rezerwacją godziny. Wydaje mi się że najlepiej wszystko porezerwować jak najszybciej.