Re: Kierunek rozwoju Harpagana
Co do nagród, zgadzam się z przedmówcami. Dodałbym jeszcze jedno. Tak naprawdę, to w Harpaganie zwycięzcą nie jest ten, kto doszedł do mety, ale ten, komu udało się dokonać czegoś, co dotąd uważał...
rozwiń
Co do nagród, zgadzam się z przedmówcami. Dodałbym jeszcze jedno. Tak naprawdę, to w Harpaganie zwycięzcą nie jest ten, kto doszedł do mety, ale ten, komu udało się dokonać czegoś, co dotąd uważał za niewykonalne. To tylko Ty - uczestnik maratonu - wiesz, czy wygrałeś, czy przegrałeś. Bo walczysz tak naprawdę ze sobą i swoimi słabościami, a nie z tymi, którzy idą lub jadą przed, za lub obok Ciebie. Taka była dotąd idea Harpagana i warto ją zachować. Nadmierna kontrola ze stoperem i fotokomórką, moim zdaniem, tej idei nie służy.
zobacz wątek
22 lata temu
Wesoły Jędruś