> gdyby rodzicom dać całkowitą swobodę wyboru
Poruszałem ten temat w sąsiednim wątku wodera
W socjaliżmie nie da się go ruszyć. A najbardziej dbają o to osoby związane z...
rozwiń
> gdyby rodzicom dać całkowitą swobodę wyboru
Poruszałem ten temat w sąsiednim wątku wodera
W socjaliżmie nie da się go ruszyć. A najbardziej dbają o to osoby związane z systemem.
I tak przy okazji: zadzwoniłem do koleżanki M.A.
100% pewności nie ma, ale też słyszała, że ich młode chodzą do szkoły katolickiej.
Ja z M.A. "w znajomości" nie jestem. Mieliśmy okazję się poznać, jak jeszcze ciężarówką była.
Nie mam o Niej wyrobionego zdania. W przeciwieństwie do Jej męża.
zobacz wątek