Ostatnie kina mojego dzieciństwa i młodości....
...znikają na zawsze...
Leningrad, Helikon, Kameralne,
a wcześniej:
- kino Zaspa ("Powórt Jedi" i Jeździec bez głowy", "Kto wrobił kaczora Howarda?"),
- kino Bajka na...
rozwiń
...znikają na zawsze...
Leningrad, Helikon, Kameralne,
a wcześniej:
- kino Zaspa ("Powórt Jedi" i Jeździec bez głowy", "Kto wrobił kaczora Howarda?"),
- kino Bajka na Jaskowej,
- Znicz na Szymanowskiego,
- Żak ( Braveheart na drewnianym krzesełku dostawionym przez uprzejmą bileterkę),
- Delfin w Oliwie i jedyne kino w jakim nie byłem to oruński Kosmos....
Pominąłem coś?
Ech, te wszystkie wyjścia szkolne, nie tylko na filmy, ale na Bajnutki, konkursy recytatorskie i inne.. No a później randki ....
Dobra kończę, bo się rozpłaczę ;)
zobacz wątek