Scooter
Ja się nie zapadłem pod ziemię hehehe. Jestem na miejscu, a że trudno uchwytny to co innego. Marca, czy jak wolisz Niśka jest z malcami w Łebie, mają jutro wrócić późnym wieczorem.
Dzieki...
rozwiń
Ja się nie zapadłem pod ziemię hehehe. Jestem na miejscu, a że trudno uchwytny to co innego. Marca, czy jak wolisz Niśka jest z malcami w Łebie, mają jutro wrócić późnym wieczorem.
Dzieki Scooter, może wspolnymi siłami damy radę gdzieś ją wyciagnąc bez chłopców. Tak na marginesie - ja fonu do was nie mam :((
Kontakt ze mna grubo po 23, 00
zobacz wątek