Odpowiadasz na:

raven
... a tu ewolucję można obserwować na bieżąco. Noworodek ma tylko ograniczony kod biologiczny i tylko dzięki relacjom w rodzinie i grupie staje się czlowiekiem pełnym.

... rozwiń

raven
... a tu ewolucję można obserwować na bieżąco. Noworodek ma tylko ograniczony kod biologiczny i tylko dzięki relacjom w rodzinie i grupie staje się czlowiekiem pełnym.

Nudzi mnie powtarzanie takich już banalnych tez, dość dobrze opracowanych przez naukowców. Odwracanie się od nauki jest specjalnośćią lewactwa. Bo jest to odwracanie się od poszukiwania prawdy, bo jak wiadomo, prawda w oczy kole. Więc się, ludzie, nawracajcie.
Sto, tysiąć razy pisałem o roli relacji w rozwoju człowieka, ale wy czytać nie potraficie. Sugeruję lekturę prac Manfreda Spitzera, który zajmuje się społecznymi szkodami nadmiernego rozwoju technologii i wpływu internetu na umysł.

I proszę mi nie mieszać do dyskusji Stwórcy. Z prostej przyczyny metodologicznej. Naukowiec, gdy analizuje zjawiska bilogicznie, nie prowadzi równoległe analizy chemicznej czy fizycznej bo nie miesza się porządków badawczych. Dopiero po oddzielnym zbadaniu aspektów biologicznych, chemicznych czy fizycznych, można przeprowadzić porównanie wyników i próbować je powiązać w całość. Dopiero potem, a nie przed czy w trakcie badania i podobnie nie mieszamy badań teologicznych z badaniami naukowymi. Prowadzono badania całunu turyńskiego z zachowaniem wszystkich rygorów naukowych, ale żadna instytucja Kościoła nie stwierdziła, że definitywnie wiadomo skąd ten całun się wziął. Całun pozostaje relikwią ze sfery wiary, bo muszą być zachowane rygory metodologiczne by nie mieszać porządków. A jak komuś nauka zakłóca wiarę, to znaczy, że ma słabą wiarę i że nie bardzo zna naukę.

I zalecam więcej wiary we wszechmoc Stwórcy, bo tego typu dywagacje ograniczonego ludzkiego umysłu tej wszechmocy zaprzeczają.

zobacz wątek
7 lat temu
~łowca absurdów

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry