Widok
Klubik Przystanek Przygoda Banino Tuchomska
Z racji,że pierwszy raz oddaje swoje dziecko do żłobka chcialabym poznac opinie innych,ktorzy oddali swoje dzieci do ww placówki, czy tylko mi sie wydaje,że została ona otwarta delikatnie mówiąc za szybko biorąc pod uwagę kwestie zabezpieczeń, wyposażenia,wystroju ale też coniektorych Pań tam pracujących? O dalej niewyjaśnionych spraw podziału na grupy i ilości zapisanych dzieci nie wspominając.. może jestem przewrażliwiona?
Dziękuję,za życzliwą i jakże odkrywczą odpowiedź. W rzeczywistości jednak jest tak,że nie ma czasu ani okazji łapać w pierwszych dniach kontaktu, człowiek skupia się na swoim dziecku i zanim coś komuś zarzuci woli to przemyśleć. Dziękuję za fatygę,choć dla mnie niezrozumiałą. Pokornie zaznaczyłam,że może jestem przewrażliwiona i liczyłam na konstruktywną dyskusję z innymi zainteresowanymi lub podzieleniem się informacjami,których może ja nie posiadam.Jeśli Pan/Pani nie oddał/a tam dziecka to wystarczyło się nie interesować,albo proszę o zainteresowanie się do czego sluży forum, są maila,telefony,internet..może dzięki,którejś z tych opcji zrozumie Pan/Pani,że właśnie dzięki forum można podzielić się opiniami z osobami,z ktorymi nie ma się bezpośredniego, codziennego kontaktu.
Myślę, że może być Pani ciut przewrażliwiona, może rzeczywiście nie wszystko dojechało na czas i są pewne nieścisłości, ale często w życiu tak bywa, że chcieć a móc to dwie zupełnie inne sprawy. Długo nie było wiadomo czy placówka w ogóle powstanie i cieszę się, że się udało, bowiem chciałam zapisać syna do Rębiechowa ale oczywiście nie było szans, a inne żłobki jakoś do mnie nie przemawiały na tyle aby posłać do nich dziecko. Myślę, że na przestrzeni kilku najbliższych tygodni wszystko się ładnie wyklaruje i będzie Pani mogła spać spokojnie :) Byłam na zebraniu i nie zauważyłam braku zabezpieczeń o których Pani mówi, mogłaby Pani coś podać dla przykładu? Może coś przegapiłam...
Nasze dziecko od tygodnia też chodzi do tego przedszkola , jak na razie jesteśmy bardzo zadowoleni i nie zauważyliśmy żadnych zaniedbań. Co do personelu i wyposażenia okres adaptacyjny przeszedł bez żadnych przygód. Holistycznie patrząc na ten klubik jesteśmy na razie bardzo zadowoleni. Jeżeli ma Pani wątpliwości proszę przejść się po innych przedszkolach i spróbować w innym miejscu.
A co takiego strasznego te dzieci jedza? Wszystko jest smaczne, zróżnicowane, obiadami przygotowywanym na miejscu pachnie w całym budynku, kanapki na śniadanie, które dziś zobaczyłam tak ładnie udekorowane, nie jeden z nas chciałby mieć w takiej formie podawane. Pani dyrektor z Paniami przedszkolankami staje na rzesach, by dzieci przekonać do rozmaitego oraz zdrowego jedzenia. By dogodzić każdemu coraz bardziej wybrednemu i wymagającemu rodzicowi. Niektórym to się w d*pie poprzewracało, nie da się tego inaczej już nazwać. Anonimie, jeśli nie pasuje jedzenie podawane w tej placówce, zostaw swoje dziecko w domu, gotuj i podawaj eko, sreko, bio, bo teraz tylko na to moda. Nie oczerniaj przedszkola, do którego chodzi dwójka moich dzieci i które nie zamienilabym na żadne inne na miejscu i w okolicy.
Niby wszystko na Świecie ma ograniczoną ilość i kiedyś się kończy ale głupota i zawiść to takie radosne samosiejki, które zawsze w zgorzkniałych główkach wykiełkują. Do PP uczęszcza moje trzecie dziecko i gdybym miał kolejne trzy, też by tam chodziły. Parę lat temu zabierałem głos w sprawie psa (tego pokrzywdzonego przez los i ludzi czarnego kundelka, który był przed Halią), który jakimś rodzicom śmierdział. Teraz żale zaczyna S, która sama wie, że jest przewrażliwiona. Moim zdaniem zbyt skromnie Pani swoją przypadłość rozpoznaje. Następna jest Baja, która musi nosić dziecko i brudzić sobie buciki w błocie. Ale to nie jest obowiązkowa placówka opiekuńcza i można skorzystać z innej albo zaparkować od frontu lub na podwórku warsztatu. A proszę mi droga Baju powiedzieć co to ma wspólnego z jakością opieki nad dziećmi? Na końcu jest 'anonim'. To może być każdy. Być może to właściciel konkurencyjnej placówki? Albo rodzić, któremu nie udaje się wcisnąć do przedszkola chorego dziecka i jakoś musi się odgryźć?
Smutno się to czyta gdy zna się Panią Mirkę, Panie Przedszkolanki i Przystanek Przygoda osobiście od sześciu lat i to z perspektywy kolejnego dziecka. Ich oddanie i zaangażowanie. A radosne to, że placówka ma się świetnie, chętnych jest nadmiar (nawet dziecka sąsiadki "po prośbie" nie udało mi się wcisnąć), a dzieci i rodzice doceniają to i są zadowoleni.
Jak S, Baja czy anonim chcą mi pokazać wady przedszkola i tragedię dzieci to przywożę i odbieram Wojtka niebieskim busem albo czerwonym kangoo. Zawsze można spróbować zdobyć się na odwagę - chociażby w imię dobra dzieci.
Smutno się to czyta gdy zna się Panią Mirkę, Panie Przedszkolanki i Przystanek Przygoda osobiście od sześciu lat i to z perspektywy kolejnego dziecka. Ich oddanie i zaangażowanie. A radosne to, że placówka ma się świetnie, chętnych jest nadmiar (nawet dziecka sąsiadki "po prośbie" nie udało mi się wcisnąć), a dzieci i rodzice doceniają to i są zadowoleni.
Jak S, Baja czy anonim chcą mi pokazać wady przedszkola i tragedię dzieci to przywożę i odbieram Wojtka niebieskim busem albo czerwonym kangoo. Zawsze można spróbować zdobyć się na odwagę - chociażby w imię dobra dzieci.
Panie Olafie,ja tylko dla swojego dziecka chcę jak najlepiej, to takie dziwne? Dziwne są raczej te wszystkie mankamenty związane z tą placówką, które Pan chce wybielić. Jeśli Pan ma mniej wymagań co do miejsca, w którym przebywają Pana dzieci plus nie przeszkadza Psnu chodzenie w brudnych butach takoe 0ana prawo. Nikogo nie określiłam żadnym przymiotnikiem i chciałam zaczerpnąć, do czego służy forum z tego co wiem,opini innych. Niestety pewne rzeczy sie potwierdzają.
Jeśli znajdzie Pani czas żeby poczytać to zauważy Pani,że ja tylko zaczęłam wątek o miałam wątpliwości. Potem dyskusja sie rozwinęła i teraz dodałam po 5 miesiącach,że wymienione przez innych zastrzeżenia, błoto na około, zastrzeżenia do jedzenia, czy ktoś wspomniał o zbyt małej ilosci pań w pewnych godzinach, a ktoś inny nazwał to miejsce "prowizorką", to pomimo bardzo sympatycznej kadry te opinie potwierdziłabym i ja. Zapytalam o zdanie na początku działalności i dodałam komentarz teraz wiec określenia "w końcu" i "wciąż" są raczej nietrafione. No i jeśli z góry Pani zakłada, że ta są tylko domysły i pomówienia mimo,że wypowiadają tu się rodzice albo sama pewnych rzeczy Pani nie widzi to mogę tylko napisać, że każdy ma prawo mieć swoje zdanie.
No właśnie też jestem ciekawa jakie są zarzuty. Moja starsza córka chodzi do PP w Rębiechowie, w tym roku pójdzie tam młodsza. Jadłospis urozmaicony, bardzo przemyślany. Sama chętnie bym się tam stołowała. Opiekunki fantastyczne. Kierowniczka rzeczowa i zaangażowana. Wszyscy sympatyczni. Program ciekawy.
Piszę, żeby wziąć placówkę w obronę, bo nie zamieniłabym jej na żadną inną. Przekonywać przewrażliwionych chyba nie ma sensu - miejsc wolnych zdaje się i tak brak.
Piszę, żeby wziąć placówkę w obronę, bo nie zamieniłabym jej na żadną inną. Przekonywać przewrażliwionych chyba nie ma sensu - miejsc wolnych zdaje się i tak brak.
Zainteresowanym proponuje porozmawiać osobiście na temat wyżywienia, czy opieki nad dziećmi. Jeśli kogoś razi wyżej wymieniony komentarz, niczym nie potwierdzony, proszę udać się do innej placówki, może tam dziecku będą bardziej smakowaly posiłki typu katering.
Powodzenia w poszukiwaniu idealnego miejsca, chyba dla rodziców.
Powodzenia w poszukiwaniu idealnego miejsca, chyba dla rodziców.