Moja córka w 3 klasie ale u nas wygląda to podobnie. Jakaś śmieszna praca do wydrukowania przez rodzica. Naszym tuszem, nasza drukarka naszym czasem.
+ wymuszone jak to Pani napisała rozmowy...
rozwiń
Moja córka w 3 klasie ale u nas wygląda to podobnie. Jakaś śmieszna praca do wydrukowania przez rodzica. Naszym tuszem, nasza drukarka naszym czasem.
+ wymuszone jak to Pani napisała rozmowy online żeby Pani nauczycielka mogła się pokazać że ona coś niby robi.
Pracuje w domu zdalnie + wykonuje kogoś obowiązki. To nie jest kwestia tego że nie chce uczyć się z córką ale mam na to ciekawsze metody niż prezentowane. Czekam na oficjalny komunikat że nauczania już do czerwca nie będzie.
Powiem też że czuję niesmak po tych zeszłorocznych strajk ach... Tacy specjaliści.. Serio....? Jestem zazenowana. Najbardziej tym udawanie że coś robią.
zobacz wątek