Właśnie tu jest sendo Pani córka pracuje sama. Moj syn nie. Jeżeli prowadzi Pani tak lekcje chwała za to. 3/4 przypadków jednak to praca głównie rodzica.
Proszę sobie wyobrazić że pracuje...
rozwiń
Właśnie tu jest sendo Pani córka pracuje sama. Moj syn nie. Jeżeli prowadzi Pani tak lekcje chwała za to. 3/4 przypadków jednak to praca głównie rodzica.
Proszę sobie wyobrazić że pracuje Pani ok 7 godz dziennie - tyle potrzebuje na wykonanie swoich obowiązków i jeszcze musi Pani wykonać czyjas pracę. Za darmo.
Od uczenia jest nauczyciel nie rodzic. Gdybym chciała być nauczycielem to bym nim była. Mam inne zajęcie.
Chciała by Pani dostawać odemnie rozpiskę na email z zadaniami do wykonywania? Wątpię. My musimy tak funkcjonować. Dziś mója córka ma połączenie z nauczycielka. I niestety nie chcemy się z nią widzieć dlatego wyłącze internet. Niech się ciągnie.
Ta fikcja trwa i będzie trwała do czasu ogłoszenia oficjalnego stanowiska piatkowskiego. Po tym większość rodziców was oleje i wasze śmieszne lekcje.
zobacz wątek