Re: Kogo drażni szopka że zdalnym nauczaniem?
Ludzie, zastanówcie się, o co Wam chodzi! Nauczyciel,jeśli pracuje zdalnie to prowadzi lekcje on-line oraz przesyła karty pracy. Pracuje na swoim sprzęcie, musi te karty stworzyć, dostosować do...
rozwiń
Ludzie, zastanówcie się, o co Wam chodzi! Nauczyciel,jeśli pracuje zdalnie to prowadzi lekcje on-line oraz przesyła karty pracy. Pracuje na swoim sprzęcie, musi te karty stworzyć, dostosować do podstawy programowej. Musi to przesłać, potem sprawdzić, a Rodzic płacze,że ma to wydrukować? Przecież Dziecko może przepisać! Przecież można z pdf zrobić na doc, uzupełnić i przesłać nauczycielowi. W czym jest problem? Dziecko nie umie obsługiwać drukarki? Niech się nauczy bo to będzie jego podstawowa umiejętność w przyszłości. A kciuki sprawne ma,żeby na telefonie/konsoli grać i patocelebrytów oglądać na YouTube? To niech się weźmie w garść, bo jest obowiązek szkolny.
Codziennie przeprowadzam 6 lekcji i 3 godziny konsultacji, muszę każdą lekcję przygotować, przesłać, poprawić pracę uczniów, wystawić oceny.Mam dwoje dzieci w 7 i 5 klasie, którym też muszę tłumaczyć przerabiane zagadnienia. I żyję, więc przestańcie stękać.
zobacz wątek