Zauważam, że przeciwników KK szczególnie razi ofiarność jego wiernych. Jestem praktykującym katolikiem i żaden ksiądz nigdy "nie wyciągnął" ode mnie więcej, niż sam byłem gotów ofiarować. Mam...
rozwiń
Zauważam, że przeciwników KK szczególnie razi ofiarność jego wiernych. Jestem praktykującym katolikiem i żaden ksiądz nigdy "nie wyciągnął" ode mnie więcej, niż sam byłem gotów ofiarować. Mam wewnętrzne przekonanie, że dla mnie sekty nie stanowią zagrożenia.
zobacz wątek