Generalne uwagi są takie:
1. mylisz hipotezę z teorią
2. kiedy wołam "sprawdzam" nadal migasz się od podania źródeł do swojego twierdzenia o prawdopodobieństwie powstania DNA
3....
rozwiń
Generalne uwagi są takie:
1. mylisz hipotezę z teorią
2. kiedy wołam "sprawdzam" nadal migasz się od podania źródeł do swojego twierdzenia o prawdopodobieństwie powstania DNA
3. to, że komunistyczni zbrodniarze promowali ateizm nic nie wnosi do tematu - zapewniam Cię, że z wiekszością ludzi, chocby najodleglejszych Ci swiatopogladowo dzielisz część swoich przekonań. Jakie ma znaczenie, że Hitler był chrześcijaninem i do 1945 roku opłacał składkę na Kościół?
To co robisz, to Galop Gisha technika używana podczas debaty, która skupia się na przytłoczeniu przeciwnika wieloma argumentami, bez względu na ich rzetelność. Twoje argumenty są miałkie, gdzieś tam może podparte o prawdę, ale bardzo płytkie w swojej istocie.
A teraz szczegóły:
> "A świadków zmartwychwstania bylo więcej niż 11"
No i? 2 tysiące lat temu 11 lub więcej ludzi stwierdza, że ich znajomy zmartwychwstał. Współcześnie są ludzie twierdzący, że Ziemia jest płaska i jest ich więcej niż 11. To jest dowód?
> To o DNA też jest zbadane i obliczone. Prawdopodobienstwo jest faktycznie zero. Twierdze tp z cała odpowiedzialnością i pisanie ze nie bo nie jest dzicinne i nic nie wnosi.
Poproszę o te wyliczenia. Aktualnie nie ma konsensusu naukowego na temat tego JAK powstało życie z materii nieożywionej, ale to jest spór o sposób, a nie o to, czy tak się stało. Co więcej, pojawiają się głosy naukowców, którzy twierdzą, że ze względu na dużą reaktywność tlenu, powstanie życia na planetach takich jak Ziemia jest nieuniknione.
> Nigdy nie-życie nie zapoczatkuje życia i zawsze tam, gdzie jest dzieło to jest i stwórca.
Nie jesteś w stanie tego dowieść żadną uznaną metodą, więc nie ośmieszaj się swoimi wyuczonymi zaklęciami z kieszonkowego podręcznika apogletyki.
> Zasad fizyki kwantowej tez nie badalem. Ani teorii względności.
Czerpiesz wiedzę o świecie z książki spisanej przed 2 tysiącami lat przez ludzi, którzy też raczej nazbyt krytycznie nie myśleli, skoro uwierzyli w jakieś zmartwychwstanie. Domyśliliśmy się już, że astrofizykiem nie jesteś.
> Historia nie zaczyna się od wynalezienia kliszy filmowej. Film z bitwy pod Grunwaldem zalinkuj w wolnej chwili
Różnica między bitwą między dwoma wojskami, a zmartwychwstaniem po 3 dniach od śmierci jest taka, że to pierwsze jest realne, a drugie zmyślone. Czy bitwy pojawiały się i pojawiają nadal? Tak. Czy ludzie zmartwychwstają? No, nie.
Reasumując, zamiast uprawiać Galop Gisha i wysyłać 50 wątłych argumencików, przedstawi kilka konkretów - będzie sens na to odpowiadać.
zobacz wątek