W ramach działającej wciąż franczyzy biznesów religijnych od upadłego moralnie i ukaranego arcybiskupa takie coś.Miłej lektury.Wypowiedzi lokalnych franczyzobiorców religijnego biznesu mile...
rozwiń
W ramach działającej wciąż franczyzy biznesów religijnych od upadłego moralnie i ukaranego arcybiskupa takie coś.Miłej lektury.Wypowiedzi lokalnych franczyzobiorców religijnego biznesu mile widziane! Również tych oficjalnych, w uniformach służbowych :-)))
https://www.rp.pl/Kosciol/305259894-Papiez-w-trybie-pilnym-wzywa-polskich-biskupow.html?fbclid=IwAR1nVkkX6O11_EoD7JYWPNka-gQc_B7Nf6pv9ILoexvBMUUdqvHF326Y5As
"To znaczy mniej-więcej: macie kwartał na wykombinowanie odpowiedniej miotły, bardzo dużego dywanu i ogarnięcie tego waszego polsko-katolskiego syfu!
Pomieszanie kato-faszystowskiej polityki i kościelnych skandali pedofilskich sprawiło, że od kościoła odsunęło się, albo wręcz odeszło miliony ludzi. W szczególności kobiet, które posyłały swoje dzieci na msze i religie. Dzisiaj w tych szamańskich hucpach nie chce uczestniczyć ani młodzież, ani jej rodzice, a także coraz częściej i dziadkowie. Wpływy z Polski do watykańskiej kasy spadły drastycznie. Katofaszystowska polityka i coraz bardziej widoczni fanatycy religijni oraz nieustające skandale z udziałem kościelnych zboczeńców, alkoholików i złodziei, nadszarpnęły poważnie wizerunek kościoła katolickiego w Polsce, ale i nie tylko. Gdy dołożymy do tego jeszcze bardzo małą liczbę tzw. powołań, to otrzymujemy dość przejrzysty obraz sytuacji w tej korporacji. Choć Franciszek wydaje się być ,,równym gościem,, to nie należy zapomnieć, że sam też jest takim samym klechą. Jeśli wyzywa ich, aby ratować polski kościół przed upadkiem, to z pewnością ma w tym jakiś interes. Polacy przez wieki byli bardzo potulnymi i bardzo hojnymi barankami i owieczkami. Od jakiegoś czasu zaczyna się to zmieniać. I zaczyna się to zmieniać przede wszystkim, przez postawę i zachowanie samych księży, którzy kompletnie zatracili się we władzy i przywilejach, jakie mają w naszym kraju. Ludzie mają tego dość, co widać w coraz mniej uczęszczanych kościołach. A jak wiadomo, bez odpowiedniej frekwencji nie ma odpowiednich finansów, więc wkrótce trzeba będzie zacząć zamykać, co mniej rentowne, watykańskie fraczyzy. Czy papieżowi uda się odwrócić ten trend? Mam nadzieję, że nie. Czy bonzowie polskiej filii watykańskiej mafii wrócą z Watykanu? Mam nadzieję, że też nie "
Jan Przewodnik
zobacz wątek