Do Mój nick "Jeżeli weźmiesz ropuchę i umieścisz ją w garnku z wodą na ogniu, zobaczysz coś ciekawego, gdyż ropucha cierpliwie dostosowuje się do temperatury. Dopiero, gdy woda osiąga punkt...
rozwiń
Do Mój nick "Jeżeli weźmiesz ropuchę i umieścisz ją w garnku z wodą na ogniu, zobaczysz coś ciekawego, gdyż ropucha cierpliwie dostosowuje się do temperatury. Dopiero, gdy woda osiąga punkt wrzenia, ropucha chciałaby wyskoczyć z garnka, ale nie może, tego zrobić bo jest już zbyt zmęczona i osłabiona wysiłkami, które włożyła, aby dostosować się do zmiany temperatury. Niektórzy powiedzą, że to wrząca woda zabiła ropuchę.
Natomiast to ropucha została zabita przez niemożność zdecydowania, kiedy wyskoczyć.
Przestańmy przyzwyczajać się i dostosowywać do nieodpowiednich sytuacji. Toksycznych związków fałszywych przyjaciół i wielu innych. Wyskakuj, póki jeszcze możesz. ,,Nie umieraj w środku."
Aneta Grala
zobacz wątek