Odpowiadasz na:

Re: kolęda - brak koperty dla księdza

U mojej mamy było różnie, jak były pieniadze to i była koperta, jak pieniędzy brakowało to ksiądz musiał się obejść smakiem:)

Przypomniało mi się jak kobiekta, z którą kiedyś... rozwiń

U mojej mamy było różnie, jak były pieniadze to i była koperta, jak pieniędzy brakowało to ksiądz musiał się obejść smakiem:)

Przypomniało mi się jak kobiekta, z którą kiedyś pracowałam powiedziała, że ksiądz podczas kolędy zajrzał w kopertę i powiedział: Uuuuu wszędzie podwyżki, a u was jak było tak jest. Dodam, że to ksiądz z wioski, który podobno skrupulatnie sobie notuje, kto kiedy i ile dał. I weź tu człowieku miej siły na takiego :)

zobacz wątek
13 lat temu
dzynka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry