Re: Kolęda
Czy ja mówię że nie jestem hipokrytą? A pewnie że jestem. Tylko że większość z was jest, ale nie potraficie się do tego przyznać.
Jeden ksiądz odważył się i przyznał że invitro ma...
rozwiń
Czy ja mówię że nie jestem hipokrytą? A pewnie że jestem. Tylko że większość z was jest, ale nie potraficie się do tego przyznać.
Jeden ksiądz odważył się i przyznał że invitro ma sens... i co z tego, skoro cała instytucja jest chora i niereformowalna?
Ciekawe dlaczego nie apelują o nie znęcanie się nad zwierzętami? Ostatnio to obśmiali dziennikarze. Kościół nie zajmuje się tym, czym powinien, tematy traktuje wybiórczo, chciałby mieć monopol na pomoc biednym (stąd ataki na Owsiaka i Ochojską) itd.
A kolęda? Ksiądz tak naprawdę ma gdzieś to, co mu powiesz. A jak uzna, że "rodzina laicyzująca" to to wpisze w kartotekę. I to jeszcze bezczelnie na kolędzie - nosi te kwity pod ręką z danego bloku czy ulicy.
zobacz wątek