Malyach...
Malyach...czytam z wielkim
zainteresowaniem to, co piszesz...i wybacz
mi, ze robie to pomimo tych osobistych wskazywan na
dane osoby..-ja to czytam...Lecz napisze...
rozwiń
Malyach...czytam z wielkim
zainteresowaniem to, co piszesz...i wybacz
mi, ze robie to pomimo tych osobistych wskazywan na
dane osoby..-ja to czytam...Lecz napisze
Ci jeszcze jedno-pomagasz i
mnie...pomagasz......ucze sie...Naprawde
jeszcze potrafie cos wchlonac.....hmm czasem przykre to jest...czasem tak mocno przykre...ze az bolem dowierca sie w najczulszym miejscu...
I zauwaz jedno sformulowanie..."(...)Jestes piekny i masz wspaniale miesnie(...)"..a i w morde cie walnie ktos, kto chowajac sie za czyms, co zwie honorem-tak jedynie potrafi wyrazic..swoje oburzenie, ktore powstalo przez zaslepniecie ...takie to czasy Malyach...
- ...tak wlasnie postepują ci, ktorzy nagle przycichli...zaniemowili, zglupieli, ogluchli, oslepli, lub dostali poszerzajacej sie sklerozy...albo po prostu nie potrafia sie do czegos przyznac-NIE POTRAFIA DOJRZec do jakies prawdy, jakiegos umownego(kiedys) aksjomatu, KTOREGO nie chca juz zauwazyc...a kiedys dziekowali za jego istnienie-Bogu(lub tez temu w co wierzyli...)...smutne to....
NIC WIECEJ NIE PISZE...BO NICZEGO WIECEJ NIE WIEM....nic nie wiem...nic.
zobacz wątek