Jojo przeprosił za Misiewicza, negatywnie ocenił dorobek i kwalifikacje tego faworyta. Trwało to minutę. Pozostałą część konferencji poświęcił Platformie. Wytoczył kolejny raz dyżurna listę...
rozwiń
Jojo przeprosił za Misiewicza, negatywnie ocenił dorobek i kwalifikacje tego faworyta. Trwało to minutę. Pozostałą część konferencji poświęcił Platformie. Wytoczył kolejny raz dyżurna listę "grzechów " i "afer" dając tym samym dowód nowej polityki miłości tych durni. Jeżeli naprawę swojego wizerunku wykonują przez atakowanie opozycji, to serdecznie dziękuję i proszę o jeszcze. Tak trzymać !
zobacz wątek