Dziadujący mieszkancy z okolicy i sknery jak najbardziej będą za 3 zl biegac kładką do Auchan żeby pozornie "zaoszczędzić". Wezmą towar z polki, zapłacą w kasie i zkupy zrobione niby taniej i można...
rozwiń
Dziadujący mieszkancy z okolicy i sknery jak najbardziej będą za 3 zl biegac kładką do Auchan żeby pozornie "zaoszczędzić". Wezmą towar z polki, zapłacą w kasie i zkupy zrobione niby taniej i można znów przez tydzień nie wychodzić z domu. Ale godzina w plecy jednak na dojscie w te i spowrotem. Są też tacy którzy zanim kupią odwiedzą z kartką dokładnie wszystkie centra handlowe w trójmieście tracąc przy tym cały weekend. To jest praca. Nie ma się o co wykłócać bo każdy ma inne oczekiwania. Klient marketowy inne a klient żabki inne.
Dla mnie liczy się jednak atmosfera w sklepie, uprzejmość pań sklepowych i możliwość porozmawiania przy okazji zakupów o problemach. W szczególności z panią Moniką dla której właściwie chodzę do tego sklepu. Na pewno każdy ma jakąś swoją ulubioną panią sklepową.
zobacz wątek