Odpowiadasz na:

po co się frustrować

Macieju, kiepskie wyniki badania nasienia to jeszcze nie koniec świata... Jeśli naprawdę zależy Ci na dziecku lepiej mieć świadomość problemu i coś z tym zacząć robić. Nietsety zaniżenie wyników w... rozwiń

Macieju, kiepskie wyniki badania nasienia to jeszcze nie koniec świata... Jeśli naprawdę zależy Ci na dziecku lepiej mieć świadomość problemu i coś z tym zacząć robić. Nietsety zaniżenie wyników w laboratorium, które przechodzi kontrole, ma akredytacje i procedury na wszystko raczej się nie zdarza. Zwłaszcza, że to, o którym piszesz ma pod względem wiarygodności bardzo dobrą reputację wśród lekarzy... Straciliśmy dużo czasu, bo mój mąż też na początku nie przyjmował do wiadomości, że niepłodność to nasz wspólny problem. Wiem, że to może frustrować. Tylko nakręcanie się i szukanie jakiś spisków w klinice Wam nie pomoże, trzeba się zmierzyć z faktami i zacząć działać. Nam się udało, trzymam kciuki, bys i Ty mógł zostać szczęśliwym tatą!

zobacz wątek
10 lat temu
~żona

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry