Odpowiadasz na:

Re: Komu przeszkadza Kościół ?

i jak tu sie teraz sadyl z Tobą nie zgodzić?? :))
Z jednym wyjątkiem: zycie dla mnie zaczyna sie od poczęcia( bo i od kiedy).
Państwo powinno stworzyć warunki, by można bylo leczyć... rozwiń

i jak tu sie teraz sadyl z Tobą nie zgodzić?? :))
Z jednym wyjątkiem: zycie dla mnie zaczyna sie od poczęcia( bo i od kiedy).
Państwo powinno stworzyć warunki, by można bylo leczyć chore dzieciaki, a nie dać furtkę zabij albo wegetuj....Zresztą kwestia jakości życia to sprawa indywidualna. Kwestia wytrzymałości fizycznej i psychicznej również, więc jak to zmierzyć??Nie da sie ustalić kiedy życie staje sie udręką...
----sprawa J. Świtonia. daje tu pole do popisu, by mówić o godności i jakości życia osoby skazanej na pomoc innych.
Są matki które rodzą dzieci wbrew zaleceniom lekarzy i sie udaje im urodzić zdrowe dziecko.
Są matki które wyrzucają dzieci na śmietnik....
Są rodzice, którzy wychowują chore dzieci i mówią że to błogosławienstwo albo udręka. Kwestia podejścia do życia i jego jakości...
Myślę ,że sprawa aborcji to sprawa indywidualnego posejścia od kiedy zaczyna sie zycie.Ot co...i nie trzeba być wierzącym...
A ustalać prawo z rzadkich precedensów nie ma faktycznie sensu, bo doszłoby do paranoi prawnej...
Jeśli można było by zabijać chore dzieci, to również trzebaby ustalić normę, kiedy można zabić staruszka bo jest chory, przeszkadza i jego jakość życia jest znikoma np bo ma demencje,albo parkinsona albo cos innego...
Nie ma co dywagować tylko przestrzegać prawa i nie dawać sie ogłupiać...

zobacz wątek
12 lat temu
~mila

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry