Odpowiadasz na:

Re: Komunia-prezenty

Martuchowata, miałam podobnie.
Byłam chrzestną, kupiłam zegarek. Wg mnie, fajny wypasiony.
Z kasą było wtedy krucho. Ale nawet jeśli, to i tak nie szalałabym z prezentem.
Mój... rozwiń

Martuchowata, miałam podobnie.
Byłam chrzestną, kupiłam zegarek. Wg mnie, fajny wypasiony.
Z kasą było wtedy krucho. Ale nawet jeśli, to i tak nie szalałabym z prezentem.
Mój chrześniak dostał wtedy "normalne" prezenty, typu rower od dziadków, psp od wujka, od rodziców worek treningowy chyba. Ogólnie dość drogie rzeczy, ale do tego wszystkiego podostawał kasę. Przy odpakowywaniu kopert i czytaniu życzeń chrześniak zachęcany przez małoletnich kuzynów i własną matkę, wyciągał pieniądze z koperty i głośno nad głową przeliczał. W mojej kopercie była tylko pamiątkowa kartka, co zostało skwitowane komentarzem dzieciaków: buuuuu pusto, nie ma kasy!

Byłam zniesmaczona całą imprezą i urwałam się z niej jak najszybciej...

zobacz wątek
12 lat temu
ajeczka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry