Mój znajomy, kiedy widzi, że w SKM są kontrolerzy, zawsze robi ten sam myk.
Udaje, że ucieka w tył pociągu (oni oczywiście go ścigają) po czym szuka biletu po kieszeniach przez następne kilka stacji i... znajduje go w ostatnim momencie, kiedy musi wysiadać ;-)
Teraz...
rozwiń
Udaje, że ucieka w tył pociągu (oni oczywiście go ścigają) po czym szuka biletu po kieszeniach przez następne kilka stacji i... znajduje go w ostatnim momencie, kiedy musi wysiadać ;-)
Teraz już go niestety znają i kiedy widzą, że ucieka to go nie gonią i nawet nie kontrolują...
zobacz wątek