Chyba brako cierpliwości kontrolerom
Jechalam autobusem do pracy kiedy sympatyczny kontroler podszedł do mnie prosze bilet do kontroli powiedział. Problem był taki że mając miesieczny bilet nigdy nie byl na miejscu w mojej torebce w...
rozwiń
Jechalam autobusem do pracy kiedy sympatyczny kontroler podszedł do mnie prosze bilet do kontroli powiedział. Problem był taki że mając miesieczny bilet nigdy nie byl na miejscu w mojej torebce w której jak mówiłam wożę cały majątek , wysypałam całą zawartość na siedzenie i mówię że jak ma pan troche cierpliwości to proszę poczekać aż znajdę. Kontroler ze śmiechem to lepiej niech już pani nie szuka bo dojedziemy na p.Etlę autobusową a my już musimy wysiąsc.Zrobiło się wesoło.
zobacz wątek