Widok
Koronka - fakty i mity ;)
Czy pandemia jest prawdziwa.
Tak.
Kto twierdzi inaczej najzwyczajniej w świecie nie uważał w szkole ;)
---
Czy mimo tego rząd robi nas w wała?
Tak.
To banda nieudaczników, którzy na siłę chcą (od zawsze chcieli) się dorobić na cudzej niedoli :)
Część może by i "chciała dobrze" ale nie mają do tego odpowiedniej wiedzy ani doświadczenia a nawet gdyby mieli, to są zagłuszani 459 innymi głosami.
Nie mają bladego pojęcia co się obecnie dzieje, dlatego wprowadzają coraz to bardziej i**otyczne przepisy dot. koronki.
Kto jest przedsiębiorcą ten wie o czym mówię.
Przy okazji zamieszania przepchnęli 50% podwyżki dla siebie :D
---
Czy numerki w internecie mówią prawdę?
Nie.
Ilość dziennych zarażeń to tylko ilość pozytywnych testów PCR - nie ma związku z prawdziwą liczbą chorych.
Media podają "zachorowania" na covid zamiast "pozytywne testy" ;)
---
Czy testy RT-PCR są wiarygodne?
Nie.
Autor tej metody, noblista w dziedzinie chemii, osobiście i jednoznacznie podkreślił, że to NIE jest metoda diagnostyczna.
W najlepszym wypadku (ok. 8 dni od ekspozycji na wirusa) 20% testów daje wynik fałszywie negatywny.
Dzień po zarażeniu jest to 100% szansy na fałszywie negatywny wynik.
12-14 dni po zarażeniu 50-66% szansy na fałszywie negatywny wynik.
---
Czy moje pociechy pójdą do szkoły we wrześniu?
Nie.
Jeśli puścisz, to jesteś mordercą :D Zycie wielu ludzi bardzo szybko zamieni się w piekło ;)
Dzieci to brudasy, w szkole czy co gorsza w przedszkolu, zanim ktokolwiek się kapnie (średnio ok. ~7-14 dni - 5-7 dni 'pacjent zero' a kolejne 5-7 dni cała reszta) zarażone będzie cały budynek ;) W związku z tym zarażą się rodzice tych dzieci, osoby uczęszczające do szkoły na jakieś zajęcia (wynajmujące sale/halę), a także nauczyciele, rodziny nauczycieli oraz koledzy rodziców i nauczycieli w najróżniejszych zakładach pracy :)))
Generalnie byłbym za, bo to selekcja naturalna - niestety tym sposobem zamordują ich dziadków, a nie sami siebie i potomstwo.
---
Media, czy każde kłamią?
Tak.
Szybkie mnożonko i odejmowanko - poproście syna z zerówki o pomoc.
Jest 38 000 000 Polaków
Zaraża się (wg. mediów) poniżej 1000 ludzi dziennie.
Załóżmy, że pandemia zaczęła się w listopadzie - 10 miesięcy temu, znaczy ~300 dni
300 dni * 1000 zarażonych / dzień = 300 000 zarażonych
38 000 000 - 300 000 = 37 700 000 zdrowych zostało....
Chyba źle widzę... Bo z matmy jestem niezły...
To by znaczyło, że do końca epidemii (w Polsce) zostało 37700 dni..... (~103 lata)
Może pomnóżmy faktyczną liczbę zarażonych razy 10 na pałę - media mogą, to ja też :D
38 000 000 - 3 000 000 = 35 000 000 zdrowych.....
Wciąż coś jest źle...
To by znaczyło, że do końca epidemii (w Polsce) zostało 3500 dni..... (~9 lat)
---
Czy nakaz noszenia maseczki jest legalny?
Tak.
Życzę powodzenia na drodze sądowej osobom, które nie przyjęły groszowych mandatów 100-500zł :D :D :D
Konstytucja RP: Rozdział xi stany nadzwyczajne art. 228.
W sytuacjach szczególnych zagrożeń (...) może zostać wprowadzony odpowiedni stan nadzwyczajny (...)
Stan nadzwyczajny może być wprowadzony tylko na podstawie ustawy, w drodze rozporządzenia, które podlega dodatkowemu podaniu do publicznej wiadomości.
---
Czy GDYBY nakaz od Państwa był nielegalny, to czy właściciel sklepu może odmówić obsługi cebulakowi bez maseczki?
Tak.
Jego sklep jego zasady.
---
Czy maseczki zapobiegają rozprzestrzenianiu wirusa?
Nie.
Działająca w autobusie, lub sklepie do którego chodzisz klimatyzacja skutecznie rozmnoży i wypluje na Ciebie zarazki Janusza, który był tam tydzień temu :D Na sali operacyjnej też jest klimatyzacja - osobny obieg ze sterylnym powietrzem i specjalnymi filtrami - nie znajdziecie tego w sklepach :D Zapewniam też, że NIGDY nie wpuszczą kichającego chirurga czy pielęgniarki na blok operacyjny ;)
---
Jak walczyć z koronką?
Tak jak ze zwykłym przeziębieniem. W dzień witamina C, E - dużo razy, w małych dawkach. Na noc kwas acetylosalicylowy
Tak.
Kto twierdzi inaczej najzwyczajniej w świecie nie uważał w szkole ;)
---
Czy mimo tego rząd robi nas w wała?
Tak.
To banda nieudaczników, którzy na siłę chcą (od zawsze chcieli) się dorobić na cudzej niedoli :)
Część może by i "chciała dobrze" ale nie mają do tego odpowiedniej wiedzy ani doświadczenia a nawet gdyby mieli, to są zagłuszani 459 innymi głosami.
Nie mają bladego pojęcia co się obecnie dzieje, dlatego wprowadzają coraz to bardziej i**otyczne przepisy dot. koronki.
Kto jest przedsiębiorcą ten wie o czym mówię.
Przy okazji zamieszania przepchnęli 50% podwyżki dla siebie :D
---
Czy numerki w internecie mówią prawdę?
Nie.
Ilość dziennych zarażeń to tylko ilość pozytywnych testów PCR - nie ma związku z prawdziwą liczbą chorych.
Media podają "zachorowania" na covid zamiast "pozytywne testy" ;)
---
Czy testy RT-PCR są wiarygodne?
Nie.
Autor tej metody, noblista w dziedzinie chemii, osobiście i jednoznacznie podkreślił, że to NIE jest metoda diagnostyczna.
W najlepszym wypadku (ok. 8 dni od ekspozycji na wirusa) 20% testów daje wynik fałszywie negatywny.
Dzień po zarażeniu jest to 100% szansy na fałszywie negatywny wynik.
12-14 dni po zarażeniu 50-66% szansy na fałszywie negatywny wynik.
---
Czy moje pociechy pójdą do szkoły we wrześniu?
Nie.
Jeśli puścisz, to jesteś mordercą :D Zycie wielu ludzi bardzo szybko zamieni się w piekło ;)
Dzieci to brudasy, w szkole czy co gorsza w przedszkolu, zanim ktokolwiek się kapnie (średnio ok. ~7-14 dni - 5-7 dni 'pacjent zero' a kolejne 5-7 dni cała reszta) zarażone będzie cały budynek ;) W związku z tym zarażą się rodzice tych dzieci, osoby uczęszczające do szkoły na jakieś zajęcia (wynajmujące sale/halę), a także nauczyciele, rodziny nauczycieli oraz koledzy rodziców i nauczycieli w najróżniejszych zakładach pracy :)))
Generalnie byłbym za, bo to selekcja naturalna - niestety tym sposobem zamordują ich dziadków, a nie sami siebie i potomstwo.
---
Media, czy każde kłamią?
Tak.
Szybkie mnożonko i odejmowanko - poproście syna z zerówki o pomoc.
Jest 38 000 000 Polaków
Zaraża się (wg. mediów) poniżej 1000 ludzi dziennie.
Załóżmy, że pandemia zaczęła się w listopadzie - 10 miesięcy temu, znaczy ~300 dni
300 dni * 1000 zarażonych / dzień = 300 000 zarażonych
38 000 000 - 300 000 = 37 700 000 zdrowych zostało....
Chyba źle widzę... Bo z matmy jestem niezły...
To by znaczyło, że do końca epidemii (w Polsce) zostało 37700 dni..... (~103 lata)
Może pomnóżmy faktyczną liczbę zarażonych razy 10 na pałę - media mogą, to ja też :D
38 000 000 - 3 000 000 = 35 000 000 zdrowych.....
Wciąż coś jest źle...
To by znaczyło, że do końca epidemii (w Polsce) zostało 3500 dni..... (~9 lat)
---
Czy nakaz noszenia maseczki jest legalny?
Tak.
Życzę powodzenia na drodze sądowej osobom, które nie przyjęły groszowych mandatów 100-500zł :D :D :D
Konstytucja RP: Rozdział xi stany nadzwyczajne art. 228.
W sytuacjach szczególnych zagrożeń (...) może zostać wprowadzony odpowiedni stan nadzwyczajny (...)
Stan nadzwyczajny może być wprowadzony tylko na podstawie ustawy, w drodze rozporządzenia, które podlega dodatkowemu podaniu do publicznej wiadomości.
---
Czy GDYBY nakaz od Państwa był nielegalny, to czy właściciel sklepu może odmówić obsługi cebulakowi bez maseczki?
Tak.
Jego sklep jego zasady.
---
Czy maseczki zapobiegają rozprzestrzenianiu wirusa?
Nie.
Działająca w autobusie, lub sklepie do którego chodzisz klimatyzacja skutecznie rozmnoży i wypluje na Ciebie zarazki Janusza, który był tam tydzień temu :D Na sali operacyjnej też jest klimatyzacja - osobny obieg ze sterylnym powietrzem i specjalnymi filtrami - nie znajdziecie tego w sklepach :D Zapewniam też, że NIGDY nie wpuszczą kichającego chirurga czy pielęgniarki na blok operacyjny ;)
---
Jak walczyć z koronką?
Tak jak ze zwykłym przeziębieniem. W dzień witamina C, E - dużo razy, w małych dawkach. Na noc kwas acetylosalicylowy
Czy maseczki ochronią przed wirusem?
Moja odpowiedź brzmi jednak TAK.
Oczywiście, że skuteczność maseczek jest znacznie ograniczona, ale łącznie z maseczkami stosowanie zasad higieny, zachowanie odległości, unikanie zbiorowisk ludzkich, szczególnie w pomieszczeniach zamkniętych, szczepienia przeciwko grypie i pneumokokom przyniesie zdecydowanie większą korzyść, niż witamina C, która ma praktycznie zerową skuteczność.
Moja odpowiedź brzmi jednak TAK.
Oczywiście, że skuteczność maseczek jest znacznie ograniczona, ale łącznie z maseczkami stosowanie zasad higieny, zachowanie odległości, unikanie zbiorowisk ludzkich, szczególnie w pomieszczeniach zamkniętych, szczepienia przeciwko grypie i pneumokokom przyniesie zdecydowanie większą korzyść, niż witamina C, która ma praktycznie zerową skuteczność.
Witamina C brana profilaktycznie (nie PO zarażeniu, tylko regularnie PRZED zarażeniem - np. na początku jesieni....) skraca czas infekcji wirusowej o ~1-2 dni zależnie od wieku ;)
Nie wiem natomiast, jak szczepienie przeciw bakterii ma jakkolwiek pomóc na zmutowany zwierzęcy wirus :D
Witamina E sprzyja wchłanianiu witaminy C, natomiast witamina C nie ma za zadanie zapobiegać zarażeniu ani zwalczać wirusa (nota bene NIE MA leków przeciwwirusowych ;) wirusy 'leczy' się objawowo) tylko wspomóc organizm w produkcji przeciwciał.
Nie wiem natomiast, jak szczepienie przeciw bakterii ma jakkolwiek pomóc na zmutowany zwierzęcy wirus :D
Witamina E sprzyja wchłanianiu witaminy C, natomiast witamina C nie ma za zadanie zapobiegać zarażeniu ani zwalczać wirusa (nota bene NIE MA leków przeciwwirusowych ;) wirusy 'leczy' się objawowo) tylko wspomóc organizm w produkcji przeciwciał.
Czowiek odżywiający się prawidłowo nie ma potrzeby suplementacji witaminami. Jednie w okresie zimowym warto dostarczyć do organizmu witaminę D, bo słoneczka mało.
Szczepienia np. przeciw pneumokom ograniczają prawdopodobieństwo zachorowania na bakteryjne zapalenie płuc, co w przypadku dodatkowego zakażenia koronawirusem byłoby zabójcze.
W dobie pandemii warto zabezpieczyć się w każdy możliwy sposób przed koniecznością korzystania z usług służby zdrowia.
Szczepienia np. przeciw pneumokom ograniczają prawdopodobieństwo zachorowania na bakteryjne zapalenie płuc, co w przypadku dodatkowego zakażenia koronawirusem byłoby zabójcze.
W dobie pandemii warto zabezpieczyć się w każdy możliwy sposób przed koniecznością korzystania z usług służby zdrowia.
Bardzo dobry i rzeczowy wpis. Dzięki. Ja od siebie dodam tylko jeszcze w temacie walki z koronką - dezynfekcja rąk. To co ludzie noszą na rękach to głowa mała. I taka dezynfekcja powinna być dostępna nawet "po wirusie" w miejscach publicznych. Takie https://retio.pl/urzadzenia-do-dezynfekcji?utm_source=szeptanka&utm_medium=forum&utm_campaign=Szeptanka13082020 automaty bezdotykowe z pewnością byłyby dobrym rozwiązaniem.
Ja mam nadzieję, że to się wszystko wkrótce skończy.
@tr
nadzwyczajny (język polski)
(1.1) szczególny, ponadprzeciętny, wyjątkowy, niezwykły
Stan epidemii JEST stanem nadzwyczajnym. Od marca.
"Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 20 marca 2020 r. w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu epidemii"
nadzwyczajny (język polski)
(1.1) szczególny, ponadprzeciętny, wyjątkowy, niezwykły
Stan epidemii JEST stanem nadzwyczajnym. Od marca.
"Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 20 marca 2020 r. w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu epidemii"
Kilka spraw które opisałeś są faktem ... Ale
Zarządzenie jest ogłoszone na podstawie ustawy z 2008 o chorobach zakaźnych w którym
Na podstawie Art.46b. 4) obowiązek poddania się badaniom lekarskim oraz stosowaniu innych środków profilaktycznych i zabiegów przez osoby chore i podejrzane o zachorowanie;
Ponadto osoba chora to taka która ma stwirdzone poprzez testy zakażenie a osoba podejrzana to taka która miała styczność z chorym u którego potwierdzono zakażenie . I te osoby są zobowiązane stosować maseczki i inne środki zapobiegawcze w celu nie rozprzestrzeniania się zakarzenia .
I to wystarczy by nie przyjmować mandatu i wygrać sprawę w sądzie . Rozporządzenie jest w sprzeczności z ustawą. Gdyby z ustawy punkt 4 został wykreslomy wtedy mogłoby obowiązywać rozporządzenie .
Ale też było by wadliwe z racji , braku podstaw do twierdzenia , iż każdy jest chory i podejrzany.
Zarządzenie jest ogłoszone na podstawie ustawy z 2008 o chorobach zakaźnych w którym
Na podstawie Art.46b. 4) obowiązek poddania się badaniom lekarskim oraz stosowaniu innych środków profilaktycznych i zabiegów przez osoby chore i podejrzane o zachorowanie;
Ponadto osoba chora to taka która ma stwirdzone poprzez testy zakażenie a osoba podejrzana to taka która miała styczność z chorym u którego potwierdzono zakażenie . I te osoby są zobowiązane stosować maseczki i inne środki zapobiegawcze w celu nie rozprzestrzeniania się zakarzenia .
I to wystarczy by nie przyjmować mandatu i wygrać sprawę w sądzie . Rozporządzenie jest w sprzeczności z ustawą. Gdyby z ustawy punkt 4 został wykreslomy wtedy mogłoby obowiązywać rozporządzenie .
Ale też było by wadliwe z racji , braku podstaw do twierdzenia , iż każdy jest chory i podejrzany.
Jesteśmy w UE na szarym końcu pod względem szczepień na grypę.
Chętnie porównujemy się do krajów zachodnich, choć mentalnie wciąż stanowimy zaścianek Europy. Wiejska babka odczyniająca uroki jest dla wielu bardziej wiarygodna niż badania i zdobycze naukowe. My Polacy ubolewamy jedynie, że zarabiamy mniej niż nasi zachodni sąsiedzi, ale do żniw najchętniej wychodzilibyśmy jak nasi dziadkowie,... z sierpem (Konopielka)
:)
Chętnie porównujemy się do krajów zachodnich, choć mentalnie wciąż stanowimy zaścianek Europy. Wiejska babka odczyniająca uroki jest dla wielu bardziej wiarygodna niż badania i zdobycze naukowe. My Polacy ubolewamy jedynie, że zarabiamy mniej niż nasi zachodni sąsiedzi, ale do żniw najchętniej wychodzilibyśmy jak nasi dziadkowie,... z sierpem (Konopielka)
:)