Re: Korwin Mikke o niepełnosprawnych - specjalnie dla Sadyla
> KM to zaden prorok co bedzie burzył bariery
> to zwykla stara pitola, ktor powiedziala cos kontrowersyjnego
i 1 % spoleczenstwa go poprze
JKM publikuje od...
rozwiń
> KM to zaden prorok co bedzie burzył bariery
> to zwykla stara pitola, ktor powiedziala cos kontrowersyjnego
i 1 % spoleczenstwa go poprze
JKM publikuje od N-dziesięciu lat
Jego poglądy z lat 70-80-90 były tożsame z obecnymi
Za to go szanuję.
Mam wrażenie, ze w ciągu ostanich 2-3 lat JKM się "shermetyzował" - i pisze wyłącznie pod swoich "wyznawców".
Widać uznał, że już świata nie zbawi, rzucając perły przed wieprze, ale jeszcze nie chce odchodzić w niepamięć, "doedukowując" tych już "wyedukowanych".
Dla pozostałych "czytaczy" - robi się czasami groteskowy.
Ale znając Jego poglady od N lat - jego obecna twórczość pisarska jest naturalna i oczywista
Tyle, że nie jest to twórczość polityka, tylko publicysty.
JKM nigdy się na polityka nie nadawał - i doskonale sobie z tego zdawał sprawę.
Jego nieustanna aktywność polityczna - to zwracanie uwagi na pewne oczywistości, nadawanie im wymiaru społecznego i (tak sądzę) nadzieja, że znajdzie następców.
I chyba mu się udało.
Ze sporym optymizmem obserwuję p. Artura Dziambora z Gdyni.
Chłop od kilku lat dosyć aktywny - a ostatnio i medialny (vide: CNN).
Nie sepleni (A Korwin sepleni? - nie zauważyłem) i nie jąka się (Korwin się jąka paskudnie, szczególnie, kiedy się podekscytuje)
I swobodnie mówi po angielsku
tiny.pl/h43ls
zobacz wątek