Odpowiadasz na:

Re: Korwin Mikke o niepełnosprawnych - specjalnie dla Sadyla

Aha.. :) To w takim razie bardzo Kaję przepraszam, że wziąłem ją za TZ! Zwracam honor i proszę Kaję o wybaczenie^_^ (co do "zakochanego" zdania nie zmienię i mam swoje powody).
I tu użyję... rozwiń

Aha.. :) To w takim razie bardzo Kaję przepraszam, że wziąłem ją za TZ! Zwracam honor i proszę Kaję o wybaczenie^_^ (co do "zakochanego" zdania nie zmienię i mam swoje powody).
I tu użyję wielkich liter: KAJA, BARDZO PRZEPRASZAM!

Ale wracając do wątku Korwina Mikke, to...zapinanie pasów bezpieczeństwa, jaka sama nazwa wskazuje, służby zabezpieczeniu kierowcy/pasażera przed, i.e.: połamaniem żeber przez wbijającą się w klatkę piersiową kierowcy, etc..
Podaję ten przykład, jako że brak pasów spowodował właśnie takie obrażenie u kogoś mi bliskiego (na szczęście poza połamanymi żebrami, nic więcej nie zostało uszkodzone).

Chiny, Rosja, Boliwia...przecież to dyktatury i dopisywanie do słowa "dyktatura" przymiotników, tworzenie nowych sformułowań, vide "autorytarny technokratyzm" (sic!), niewiele zmieni - chyba, że to na potrzeby tej dyskusji.
Dyskutujemy o Europie/Świecie XXI wieku, zatem włączanie do dyskusji starożytnych hybryd demokracji, również nie ma sensu.

Łysiak - o ile kiedyś czytywałem Łysiaka, o tyle obecnie jego wynurzenia w "Uważam Rze" dyskwalifikują go w moich oczach. Z dawnego Łysiaka pozostało zgorzknienie i frustracja - nic więcej.

Korwin Mikke, utyskujący że nikt go nigdzie nie zaprasza (TV), głosi różne absurdalne tezy, tylko li wyłącznie na potrzeby swojego "parcia na szkło". Podczepia się pod różne okazje (marsze kibolo-nazistów i pseudo-patriotów), aby "coś" wygłosić, zwrócić na siebie uwagę i tak od lat...

------------------------------------------------------------------------------------

@sadyl - jako post scriptum...trochę mnie dziwi, że do tego wątku włączasz temat Kaji i mojego niesłusznego Jej oskarżenia o to, że jest tzw. "zakochanym". Jedynym wytłumaczeniem dla mnie jest to, że nie mając żadnych innych argumentów do dyskusji, wyciągnąłeś kartę z rękawa, licząc, że mnie skompromitujesz (?) - przepraszam ale wykazałeś się skrajną głupotą.
W przeciwieństwie do Ciebie mam odwagę cywilną i potrafię przyznać się błędu i również przeprosić zainteresowaną.

zobacz wątek
12 lat temu
Halewicz

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry