Re: Korwin Mikke o niepełnosprawnych - specjalnie dla Sadyla
> W końcu człowiek decyduje o sobie samym, swoim losie i zdrowiu - i guzik komu do tego, że resztę życia spędzi w więzieniu.
Mylisz Hal dwa pojęcia - wolności jednostki wobec siebie i...
rozwiń
> W końcu człowiek decyduje o sobie samym, swoim losie i zdrowiu - i guzik komu do tego, że resztę życia spędzi w więzieniu.
Mylisz Hal dwa pojęcia - wolności jednostki wobec siebie i wobec innych.
Wolność jednostki wobec innych powinna byc oczywiście ograniczona przez prawo, w najkrótszy sposób sformułowane "nie czyń drugiemu co tobie niemiłe".
Natomiast wolność jednostki wobec siebie, własnego życia i zdrowia nie powinna być ograniczana w żaden sposób.
Patenty motorowodne czy paralotniarskie są analogią do prawa jazdy.
Jeśli ktos sobie jeździ motocyklem bez kasku i zawiązanymi oczami po własnym polu - proszę bardzo. Jak się zabije - trudno.
Jeżeli natomiast wyjeżdża na drogę publiczna wchodzi w interakcje z innymi użytkownikami tej drogi (podobnie jak w przypadku paralotniarzy czy wodniaków). I tu muszą być jasno określone reguły zachowania.
Przymus zapinania pasów nie ma natomiast żadnego uzasadnienia w interakcjach z otoczeniem.
Taki przymus może na mnie nałożyć np. moja żona (gdybym miał) albo mój Ubezpieczyciel, w którym DOBROWOLNIE zawieram umowę ubezpieczenia NNW.
Jak mi się nie podoba - mogę zmienić żone lub Ubezpieczyciela.
Ale nie powinno to być w kwestii zainteresowania państwa.
Jeśli państwo nam nakazuje, co jest dla nas dobre a co nie - to traktuje nas jak nierozumne bydlęta lub swoich niewolników.
zobacz wątek