Czytam pełne zachwytu komentarze i zastanawiam się, czy byłem na tym samym filmie? Aż mam podejrzenia, że piszą je opłacane osoby, żeby ściągnąć do kina więcej widzów.
Film jest...
rozwiń
Czytam pełne zachwytu komentarze i zastanawiam się, czy byłem na tym samym filmie? Aż mam podejrzenia, że piszą je opłacane osoby, żeby ściągnąć do kina więcej widzów.
Film jest beznadziejny. Trudno mi znaleźć w nim coś pozytywnego, gdyby się uprzeć to może zdjęcia. Poza tym wszystko przerysowane - począwszy od gry aktorskiej, przez efekty dźwiękowe, na charakteryzacji skończywszy. Bardzo się dłuży, nie wnosi żadnej wiedzy historycznej i żadnej wiedzy o Kościuszce. Byliśmy w sześć osób, wszyscy wyszliśmy umęczeni, zniesmaczeni ukazaniem Polaków od szlachty po chłopów, jako rozpitej, zaplutej, tępej chołoty i rozczarowani, bo naczytaliśmy się tych peanów jakie to dobre kino. Dobre polskie kino, poza nielicznymi wyjątkami, skończyło się chyba na Kieślowskim.
zobacz wątek
9 miesięcy temu
~Bynajmniej nie Stuhr, ten pewnie w ekstazie.