Niesamowite masz dziecko, sam nie wiem co bym zrobił, myślę co zrobiliby dorośli gdy sam byłem dzieckiem, pewnie wyglądałoby to w taki sposób:
- Nastrasz ją, że zlejesz jej d*pę pasem i...
rozwiń
Niesamowite masz dziecko, sam nie wiem co bym zrobił, myślę co zrobiliby dorośli gdy sam byłem dzieckiem, pewnie wyglądałoby to w taki sposób:
- Nastrasz ją, że zlejesz jej d*pę pasem i zagroź, że jeśli jeszcze raz się to powtórzy, to dostanie ponownie tylko tyle, że mocniej, wystrasz ją, rzuć blef, że jeśli będzie tak się zachowywać to jej wpierniczysz tak mocno, że będą ślady a następnie sama doniesiesz na siebie tak, żeby ci ją zabrali, wystrasz ją co ją czeka w domu dziecka, powiedz jej że dzieci się tam nie kocha tylko się je bije i wykorzystuje, nie karmi, nie daje się prezentów i nigdy więcej nie zobaczy ciebie ani tym bardziej babci.
Jeśli odpyskuje ci, że "pójdziesz za to siedzieć", to odpowiedz, "- tak, wiem, i co z tego? lepiej iść siedzieć niż przebywać w towarzystwie rozhisteryzowanej g*wniary" albo "życie przy tobie to i tak jak życie w celi u boku terrorysty".
Wiadomo, że fizycznie tego zrobić nie wolno, i oczywiście to o czym tu pisze jest opcjonalne, wcale cię nie namawiam. I tak zrobisz co uznasz za stosowne.
To o czym piszę jest jedynie nawiązaniem do metod jakie stosowali dorośli w czasach mojego dzieciństwa, nie koniecznie moi rodzice - wynik obserwacji.
Nie mniej jednak najlepiej idź do specjalisty z poradni psychologiczno-pedagogicznej.
Pozdrawiam i powodzenia życzę
zobacz wątek
6 lat temu
~Rodzic trudnego dziecka