co tu dużo mówić
Spektakl piękny sama w nim grałam raz kotka albo czarnego pieska to było jakieś pięć lat temu ale nigdy nie zapomne atmosfery która tam panowała na próbach czy na samym spektaklu a ta radość po...
rozwiń
Spektakl piękny sama w nim grałam raz kotka albo czarnego pieska to było jakieś pięć lat temu ale nigdy nie zapomne atmosfery która tam panowała na próbach czy na samym spektaklu a ta radość po udanym spektaklu to jest coś niesamowitego i ...... tego poprostu nieda sie opisać pani M. Ryś nasz opiekun to była dobiero babka szło z nią pogadać o wszystkim i zawsze była wyrozumiała po tym okresie z mojego życia zostały zdjęcia wspomnienia i MIŁOŚĆ DO TEATRU I AKTORSTWA
zobacz wątek