Widok

Kradzsież w klubie

Byłem tam wczoraj i zostałem zmuszony wracać przy 16 stopniowym mrozie bez płaszcza.
Z szatni ktoś ukradł mój płaszcz, szalik, rękawiczki, czapkę...

W szatni są numerki tylko cholera wie po co skoro każdy może z niej wynieśc co zechce...
Obsługa klubu nie pomyślała nawet o monitoringu szatni...

Po zgłoszeniu faktu obsłudze został jedynie spisany mój numer telefonu i "Będą dzwonić jak się znajdzie".

Pierwszy raz spotkałem się z czymś takim...
Moja ocena
obsługa: 1
 
klimat i wystrój: 5
 
przystępność cen: 5
 
ocena ogólna: 2
 
3.2

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Z szatni skorzystał Pan na własne życzenie wiedząc ,iż niema osoby pilnującej o czym wcześniej informowała obsługa clubu. Po całym zajściu cztery osoby z ujętej przez Pana w mało pochlebnym tekście obsługi starały się wyjaśnić sprawę, sprawdzając w śród innych Gości lokalu czy ktoś przez pomyłkę nie pomylił płaszczy.Jedyną rzeczą jaką w tamtym momencie mogliśmy zrobić to wziąć od Pana numer kontaktowy.Bardzo nam przykro, iż taka sytuacja miała miejsce.Szatnia w naszym clubie używana jest tylko na imprezy komercyjne zamknięte w innym wypadku nie ponosimy odpowiedzialności za pozostawione w niej rzeczy.
Jeszcze raz bardzo przepraszamy.
Z wyrazami szacunku
Club "Zła Kobieta"
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
do góry